Dwa lata temu na naszym blogu pisaliśmy o rewolucyjnej próbie leczenia bezpłodności: przeszczepie macicy. Dziś okazuje się, że kilkunastoletnie przygotowania i starania szwedzkich naukowców nie poszły na marne – kobieta, u której wykonano przeszczep macicy, niedawno urodziła synka. Do tej pory dla kobiet, które urodziły się bez macicy lub musiały być poddane operacji jej usunięcia, jedyną szansą na macierzyństwo była adopcja lub pomoc surogatki.
Szwedzcy naukowcy wykonali przeszczep macicy u dziewięciu kobiet. Przed operacją z jajników pacjentek pobrano komórki jajowe, które zostały zapłodnione in vitro. Powstałe zarodki zostały zamrożone. Po przeszczepie u dwóch z dziewięciu pacjentek wystąpiły infekcja oraz zakrzepica, konsekwencją czego była konieczność usunięcia przeszczepionego organu. U pozostałych siedmiu nie wystąpiły powikłania i przeszczepy się przyjęły. Po pewnym czasie u dwóch kobiet rozpoczęła się reakcja odrzutu przeszczepu, ale lekarze zahamowali ją terapią immunosupresyjną. Wszystkie kobiety zaczęły miesiączkować 2-3 miesiące po operacji.
Dawczynią macicy dla 36-letniej kobiety, która dzięki przeszczepowi dziś jest szczęśliwą mamą, była 61-letnia przyjaciółka rodziny. Profesor Mats Brannstrom, który w trakcie ciąży opiekował się pacjentką, mówi że ciąża rozwijała się zupełnie prawidłowo, tak jak u zdrowych kobiet, a jego pacjentka była aktywna i pracowała aż do dnia poprzedzającego poród. W 31 tygodniu ciąży pojawiły się jednak objawy stanu przedrzucawkowego. Kobietę przyjęto więc do szpitala i wykonano cesarskie cięcie. Po 10 dniach zarówno mama, jak i maluch zostali wypisani do domu.
Wyślij e-mail lub zadzwoń
Skontaktuj się z nami
Masz pytania? Zadzwoń
+48 32 202 36 35
Napisz wiadomość
info@ziebaclinic.pl