Bezskutecznie staracie się o dziecko i chcecie zdecydować się na zapłodnienie in vitro, ale nie wiecie, jak przebiega procedura? Wokół zapłodnienia pozaustrojowego narosło wiele mitów i niedomówień, które wyjaśniamy.
Z artykułu dowiesz się, jak krok po kroku wygląda proces zapłodnienia in vitro, dlaczego procedura jest w pełni bezpieczna i tego, że nie da się pomylić pobranych komórek.
Procedura zapłodnienia in vitro jest dokładnie przebadana przez niezależne ośrodki badawcze na całym świecie. Mimo tego wciąż pojawiają się niedopowiedzenia związane ze skutecznością i bezpieczeństwem tego rodzaju leczenia niepłodności.
Bezpieczeństwo procedury zapłodnienia in vitro
Stymulacja hormonalna, stosowana w ramach procedury, nie obniża rezerwy komórek jajowych pacjentek i nie przyspiesza występowania menopauzy. Przy zapłodnieniu pozaustrojowym do stymulacji używa się gonadotropin, które działają tylko i wyłącznie w obrębie jajników i pobudzają komórki gotowe do wzrostu w danym cyklu.
Kontrola odbywa się na kilku poziomach:
- W proces identyfikacji pacjentów zaangażowanych jest wiele osób jednocześnie — recepcja, położna, pracownik laboratorium i sam lekarz.
- Nadajemy niepowtarzalne oznakowanie komórkom rozrodczym i zarodkom pochodzącym od danych pacjentów. Każdy materiał mający bezpośredni kontakt z komórkami rozrodczymi/zarodkami musi być każdorazowo oznakowany.
- Oznakowanie powiązane jest z dokumentacją medyczną, w tym raportami opisującymi każdy etap postępowania z komórkami rozrodczymi/zarodkami. Przed przystąpieniem do pracy z komórkami rozrodczymi/zarodkami dokumenty i materiały jednorazowe są porównywane i weryfikowane.
- Stosujemy dodatkowe procedury zapewniające bezpieczeństwo, np. bezwzględny zakaz pracy na jednym stanowisku z komórkami/zarodkami/materiałami jednorazowymi pochodzącymi (lub przeznaczonymi) od więcej niż jednej pary pacjentów. Nie ma możliwości, aby na jednym stanowisku znajdowały się np. zarodki dwóch par.